czwartek, 9 grudnia 2010

Z ostatniej chwili, dodatek do posta poniżej

Pan Etsuji Horii jako Highlander!

Dwie sprawy.

Kazuo Chiba (8 dan) i Paul Robinson (4 dan) podczas B.A. Summerschool 200
 Pierwsze.

Shihan Peter Brady z Shihanem Williamem Smithem. Ren Shin Kan Dojo, Cradley Heath.      
Z Krystianem byliśmy na stażu, który prowadził Pan Etsuji Horii (7dan). Przed stażem napisałem do mojego dobrego znajomego Neila Blacknella (Azami-kai), żeby zapytać kto zaś, a On na to, że to jego stary znajomy, że zna go od 25 lat, że lubi sie dobrze zabawić i jeśli mam siostrę to żebym mu jej nie przedstawiał. Powiedział też, że pozostaje On pod wpływem Pana Kazuo Chiby i że jego aikido jest bardzo zbliżone do tego jakie prezentuje Mr Peter Brady. Sounds good. Zapowiadało się rewelacyjnie i tak było. Świetne aikido, dobry nauczyciel, wspaniała atmosfera w dojo. To tyle, nie zostałem żeby się przekonać jak mu się podoba nocne życie Warszawy, ale mam nadzieję, że nasi warszawscy koledzy pokazali mu jak można się bawić w Polsce.

















Pan Etsuji Horii (7dan) w Warszawie 2010.
Drugie.
Dziś na macie było nas dziewięciu! Cieszę się, bo pojawił się Piotr, którego już dawno nie widziałem i do tego przyprowadził syna - Antka. Dziś na specjalne życzenie Mariusza było trochę "jo"- tylko trochę. A Marek ostrzygł włosy!

W sobotę wybieramy się z chłopakami na staż z Panem Roman Widawskim (3dan) do Hara dojo w Łodzi.
Napiszę jak było.





Źródło zdjęć z Panem Etsuji Horii  http://www.aikido-poznan.pl/galeria/zdjecia-ze-stazy/sensei-etsuji-horii.html

poniedziałek, 22 listopada 2010

Polsko-japońskie historie. Odsłona pierwsza - "Syberyjskie dzieci Cesarzowej".

Sadako, Cesarzowa Japonii
Do kiedy na początku tego roku trafiłem na blog Biszopa jestem gorącym fanem jego prac. Tak ciekawa lektóra nie zdarza się często w dzisiejszym przeładowanym miernotą świecie. Gorąco polecam poniższy wpis, który bez wątpienia zainteresuje wszystkich pasjonatów kultury Kraju Kwitnącej Wiśni.



wtorek, 12 października 2010

Poniedziałek we trzech

Wczorajszy trening upłynął więcej niż spokojnie. Na macie jak w piosence "było nas trzech ...". Prawie powolna, oddechowa rozgrzewka płynnie przeszła w studiowanie ruchu i technik nikkio i sankjo. Sztywne plecy i odczuwający jesień bark prawie nie dały o sobie znać.

wtorek, 28 września 2010

Poniedziałkowy trening ...

... rozpoczoł się od pozamiatania i umycia podłogi i dopóty dopóki nie założymy maty to będzie raczej nasz stały punkt zajęć. To taki wstęp do rozgrzewki a do tego można pogadać, dowiedzieć się ciekawych rzeczy. Jakich to rzeczy można dowiedzieć się podczas mycia podłogi? Ano takich jak choćby to, że jeden z kolegów podróżuje w na tyle egzotyczne miejsca, że całkiem na miejscu jest pamiętanie o zamknięciu ust po tym jak się usłyszało gdzie. Ostatnio to taki a taki był w Syrii a teraz właśnie przygotowuje się do zwiedzenia Iranu! Tak trzymać!
Trening minoł bez specjalnie wielkich ekscytacji, po prostu tenkan i kaiten a na koniec wielce ekstrawagancko ushiro! ;-)

Pozdrawiam i zapraszam.

czwartek, 23 września 2010

Pierwszy trening pod nowym dachem.


 
  Niestety na matę musimy jeszcze poczekać ;-), ale jak już wcześniej wspomniałem: "Twardym trzeba być nie miękkim!". Trening Klubu Aikido Ren Shin Kan ze Zduńskiej Woli odbył się dzisiaj to jest 23 Septembra 2010 roku o godzinie 19:00 i trwał pełne półtorej  godziny. Pojawiło się na parkiecie sześć osób włączając mnie. Szczególnie miło było zobaczyć Olę po wakacyjnej przerwie. Czekam poniedziałku z niecierpliwością na pojawienie się naszych starych towarzyszy i nadzieją, że nie odstraszy ich brak tatami. Zapraszam również nowych studentów.






Informacje o treningach znajdziecie na naszej stronie www.renshinkan.pl w kalendarzu.

A teraz spać, jeszcze czeka mnie piątek i pracowity weekend. Do miłego!

wtorek, 14 września 2010

Photo of the day



One of my favourites. Rebecca Harris in Steve Maxon's dojo in Strasbourg. In the background Lady Pat Narey teaching.

niedziela, 12 września 2010

It is trully a happy day!

Yesterday me, Tomek and Daniel have a long conversation and it would be appropriate to say that from yesterday we can talk about our Aikido club in Zduńska Wola. We spend a lot of time talking about how to sort things out, share responsibilities and organise work around the club. There was no name for it but there was a hope for a beautiful one. Today I received an answer via an email from Shihan Philip Smith giving me permission to use it and blessing for a good start.
So from today we can talk about Ren Shin Kan Aikido Club in Zduńska Wola.
:-)

czwartek, 9 września 2010

Summer treinings

Since May till about three weeks ago we were training in my parents garden in Czechy village near by Zdunska Wola.

Here is a few photos taken by my sister Monika. The gentleman who train with me is Mr Krystian Szałkiewicz.

We did an interpretation of Jo Nine Count Kata and the last photo is a mei-ai practice using some moves from "palcaty". Palcaty is a sticks fencing. It is an old polish way to practice for polish sabre. I found this free play kind off no rule fencing very useful and challenging.

czwartek, 19 sierpnia 2010

Ufff...


Wertepy są uciążliwe i zmuszają nas do ciągłego mobilizowania się by przeć do przodu. Zniechęcenie to wierny towarzysz nawet kiedy podąża za nami niezauważony, on po prostu zbiera siły. Co począć? Ano nic się nie da zrobić. Upór jest wskazany i pożądany, motywację można znaleźć gdziekolwiek, wystarczy się rozejrzeć. Ja czerpię bardzo często z powiedzenia starożytnych Słowian: "Twardym trzeba być, nie miękkim!" w większości wypadków działa. Kiedy przychodzi pokusa gigant stosuje sposób najlepszy "The only way to get rid of a temptation is to yield to it." czyli "Najlepszy sposób by pozbyć się pokusy to jej ulec.". Czyli taki taktyczny odwrót, nie chce Ci się pocić, dobrze więc, ale przyjdź chociaż popatrzeć - w ten sposób pewnie tak czy inaczej wylądujesz na macie ;-). Poza tym jeśli naprawdę traktujemy nasz trening poważnie to nie uciekniemy przed nim cokolwiek byśmy nie robili, bo wertepy czają się wszędzie. Szkopuł jest tylko w tym by udało nam się wykształcić umiejętność myślenia w kategoriach Sztuki Walki cokolwiek byśmy nie robili. Jajko sadzone można zrobić po prostu a można też je zrobić z "kiai " ;-).

środa, 18 sierpnia 2010

UKA Aikido Summer School

Yukimitsu Kobayashi Shihan at UKA Summer School 2009
Summer School is on now and I'm missing it, I'm missing it a lot.

środa, 11 sierpnia 2010

Photo of the Day



Can you remember ;-).
Sensey class on Thursday not always end up on the matt, but for sure we were always leaving the dojo enriched.

poniedziałek, 9 sierpnia 2010

Photo of the Day

Mr Mark Walsh business man presently and great tramp then.
2005 Abi Sensey Memorial in London. On the photo my best man Mr Mark Walsh, world wide known vagabond at that time.

wtorek, 3 sierpnia 2010

In my parrents garden

Hi,
During summer school break not only kids take break from classes. Due to low number on the matt I moved classes to my parents garden in Czechy village. Classes are carried on Mon, Wed, Thur at 20:15 and Sat at 9:00. It's mostly sticks, Nine Count Kata, 1-4 suburi aikiken, 4 & 8 direction shomen uchi, hmm after writing it down you should see my amazed face, it's not much and it take really a lot off time.
I want say thank you to Krystian who is for training almost every time we pull gi's on and thanks to him I often have a partner to train with.

czwartek, 3 czerwca 2010

Wendesday class.

Teaching beginners on a class with chaps who think about them selfs that they are already know aikido, wow.
Some experience. I bow to my teachers from Ren Shin Kan. I was one of the chaps, I still am ;-).

piątek, 30 kwietnia 2010

ouch!

I just come back form my training, nice one today in a forest. But my shoulder remind me about itself. I hope it will be ready for tomorrow I could really use it while climbing :-).

If not, well "no pain no gain" ;-).

ouch!

Nice training in a forest just my shoulder remind  me abuot itself.
I hope it will be ok for tomorrow I could really us it while I climb.

wtorek, 2 lutego 2010

1st beginner

Yesterday a first real beginner came to train on my class. No Aikido before, more! No Martial Arts before. So it was  interesting experience for me as a teacher, beginner in that role. I taught basic ikkyo and nikkyo and some very basic ukemi. My new student said that he will come again  next week, we will see. 
Apart my classes and occasional trainings in Lodz, I train now with Mr Sylwester Skalski from Ugoki Club. If everything work out well for me I train four times a week, but unfortunately to catch up with intensity of training in RSK I would have to train at least eight times a week.
As to how am I? I'm happy with my beautiful wife. Still out of work, winter is a funny time to look for one of those.
All the best to you all, Piotr.

czwartek, 28 stycznia 2010

Training in UGOKI Aikido Club

On Wednesday I went to train with my first Aikido teacher Mr Sylwester Skalski in his club Ugoki. It was great to see the old friend  and good practice with his students (I hope the one which land on his neck after my koshi-nage is ok today). I'm looking forward for Friday practice now as I was asked to teach some misterious foreign ways of the art ;-).

piątek, 22 stycznia 2010

After four weeks in Poland

Welcome my dear little cheeky monkeys!
So here I am, back in Poland and its reality, witch sucks but at least winter is nice, frosty, snowy and really cold.
I'm still looking for a job, sending my CV's and waiting for non-coming responses. Well "...This is the live...".
Now a bright side, yes there is a bright side. I started my Aikido club teaching once a week now due to very small class but I hope we change that soon. Class starts on Monday at 8:30 pm till 10 pm if anybody is interested ;) and it is in Zduńska Wola, ul. Dąbrowskiego in a gym. Another bright that shine through all darks name is Kasia, my wife and like in the song "Ain't no sunshine when she's gone" just my live. ;)
So stay in touch, I will.